Opowiadanie o dorastaniu między dwoma innymi światami . Między chłopakiem który ma wszystko przyjaciół którzy poszli by by za nim w ogień a dziewczyną nie winą jak łza która jest krucha i delikatna . Co się zdarzy by ich połączyć . Czy szkolny bed boy zobaczy coś innego w dziewczynie czy morze się w niej zakocha.
Pov Justin.
- Siema - powedzialem wchodzoc do szatni do szkoły. Chłopaki kiwneli głowami na przywitanie a a dziewczyny wzdzychaly za mną... Podeszła do Maksa mojego najlepszego kumpla .
-się ma bracie - powedzialem
- Siema siema - powedzial wertujonc zeszły ....
- co się uczyć.
- Test z matmy - powedziala a ja się zaśmiałem
- Heh to się ucz ja idę zapalić - powiedziałem i wszedłem z szkoły na wiekiem koło drze na salę gimnastycznej .
Nikigo nie było Wienc odpaliłem papierosa i zaciągnąłem się by poczuć smak nikotyny .
Wieczór impreza u Maksa
- Stary jak ty to robisz ze każda dziewczyna jest w stanie rozłożyć przed tobą nogi - powedzial Alan
- Nie każda - powedziala Sara siedźonc na kolanach u Maksa
- Ty się nie liczysz - powedzial Maks -
-Nie wierze w to
- w co - powedzialem bioronc kieliszek do ust i polykajonc .
- to że każda laska jest twoja - powedzial a ja się zaśmiałem
- Powedz która a będzie moja - powedzialalem
- Że niby zakład - powedziala
- Ta- powedzialem
- No dobra... Masz miesionc na to by roskochac w sobie ... Selene a jak tego nie zrobisz to..... To Powierz rodzica że Jests gejem . - powedzial Alan
Zaczęłem się za nią oglądać po sali czyli pokoju głównym tej Inprezy.
- Stary jej tu nie ma - powedzial Maks
- to nie jest pusta laska - powedziala Sara. A jeszcze nie wedzielm że ten zakład zmieni coś .....
Zaczęłem już od poniedziałku ale nie mogłem jej znaleźć dopiero na w-f zobaczyłem ją z Marcel ... Chyba byli razie bo się całowali . Wienc mamy pierwsze wyzwanie. Selena była ubrana w :
Zaczolem nie zastanawia dla czego wcześniej nie zacząłem się z nią kręcić .. I jak zaczęła się śmiać a marcel pocałował jej to dotarło bo mnie ze ona nie paczy na co kto ma czy czego nie ma tylko na człowieka . .. Heh ale mnie się nie oprze .
-Biber, Marcel wybieracie składy . - powedzial trener - składy mieszane pierwsze dziewczyny - powedzial
- Ja pierwszy - powedzielem
- Spoko - powedzial Marcel
- selena - powedzialem a wszyscy zaczęli paczyc to na mnie to na nią o zastanawiac się dla czego wybrałem ją a nie kogoś innego skoro jest dziewczyną Marcela .
Selene chyba nie zobaczyła nic dziwnego w tym bo stanęła za mną ale Marcel paczyl na to jak by był zazdrosny. .... I dobrze.
Zaczęliśmy grę w siatkówkę w składzie Selena, ja Sara, Maks Alan i Monia .
Selena stała Przedemną na środkowej pozycj ... Miała świetny tylek .
- Zaczynamy - powedziala trener .
Maks zaczol serfem a ktoś z tamtej drużyny odbił do nas selena przyjęła ja podbił em i ona również zrobiła scine prosto na Daniela . Który nie odbił piłki .
-Świetnie - powedzielem
-Dobrze - powedzial trener .
W taki sposób zdobyliśmy że 10 punktów .i najfajniejsze było w tym że Marcel był kapitanem w drużynie przeciwnej i nic nie zdobył jedynie warczal na nich by się ogarneli.
W końcu wygraliśmy.
Wasza 6 niech zostanie - - powedzial trener a selena która już kierowała się do Marcela wrucila się. Stałem koło Moni .
- Jutro jest ostateczny termin bum wstawil listę na zawody w siatkówkę ... Justin jako kapitana nie zmienia się ale.. Selena chciała byś nie pojechać - powedzial trener do niej a ona połączyła na niego
- Nie raczej nie - powedziala dość pewnie . - na pewnie byłaś dziś świetna - powedzial.
- Dziękuję ale nie - powedziala
- No dobrze nic na siłę ... Ale zastano się daj mi znać jutro - powedzial ona pokiwla głową - możecie iść - powedzial i ruszyliśmy do wyjścia.
- Selena - krzyknolem do niej ona się odwrucila i stanęła czkajonc na mnie.
- Tak- powedziala podeszelm do nothing Ej blisko
- Na pewno nie chcesz zagrać w składzie na zawodach.... Byłaś dziś świetna- powedzielem odgadnąć jej włos z twarzy biorąc go za ucho ona zrobiła krok w tył .
- Dzięki ale nie - powedziala i wyszła z sali . Całkowicie mnie olewajonc.
Czkalem na nią przed szatnia dziewczyn już po prysznica i wogule ona wyszła z szatni ubrana w :
Mogłem widzieć jej cycki ..... I ta okrągła dupa. Ja pierdole staje mi na myśl co by mogły robić te usta .
- Hej - powedzialem so niej
+ Hej - westchnęła - co tym razem - powedziala biorąc torbę na ramię .
- odświeżeń cię do domu pada śnieg a ty mas z kawałek - powedzialem a ona już chciała powiedziec - No chodź - powedzielem I wziąłem jej torbę by szła za mną
- Biber - warknelam na mnie . A ja się zaśmiałem . Poszliśmy jeszcze do szatni po kortki i poszliśmy do mojego auta oczywiście otworzyłem jej drzwi a ona wsiadla
- Wienc - powedziala gdy ruszyliśmy
- co Wienc - spytałam
- No proszę cię..... Chodzimy do tej samej szkoły od kilku lat a ty nawd nie poświęciłes mi chwili uwagi a teraz.. - powedziala paczconc na mnie.
- No dobra potem jak jest..... - pobwedzielem i na poczkanniu wymyślilem bajeczke - poczbna mi dziewczyna na miesiąc - powedzielem a nie na się zaśmiała .... Miała melodyjny śmiech .
- Dobry żart ... Ty i dziewczyna boże jakbym usłyszała coś nie prawdopodobnego 1 zaśmiała się jeszcze raz..
- Niby czemu- poczułem się urażony nie powiem .
- Bo ty jesteś największym podrywacz em szkole jak i w mieście inches mieć dziewczynę prze miesionc
- To jest zakład i tyle - ci prawda zasad nie te sama ale.
- A cha czyli jakiś geniusz cię podpusicil że masz znalesci sobie dziewczynę i zaczynasz odemnie - wybuchła siemichem ... Co jest nie tak w sumie to podouscil Alan
- Doba ja lecę dzięki z spod wuzke., i nawd mnie nie pytaj czy zostanę twoja dziewczyną - powedziala. - Dlaczego 1 spytalem
- Bo mam chłopaka - powedziala i wyszła z auta...
Następnego dnia na obiedzie w szkolnej stołówce zastanawialem się jak ja odbić Markowi . .
- Czyli powedziala ci ze nie bo ma chłopaka - powedzial Maks
- Ta
- to proste niech marcel ja zdradzi ona to zobaczy i będzie chciała zemsty a ty w tedy... - powedzial Maks a Monia
- Ej ty mu pomagasz - zaśmiał się alan i pocałował monie w policzek .
- To jest dobry pomysł - powedzialem
- marcel jej nie zdradzi
- nie musi ale ona musi to zobaczyć - powedzielem i już miałem plan.
- Wszystko rozumiesz - powedzielem do Alki.
- Tak spokojnie - powedziala
- Pamiętaj jak Selena będzie cię pytać to masz odpowiedzieć że kręciće ze sobą od miesionca . .
- okej - powedziala.
Na przerwie poszłam do szatni chłopaków a ja dania stanąłem za murkiem w szatni tak by mnie nikt nie widział . W szatni byk tylko marcel w samych spodenkach... Idealnie.
- Hej - zaśmiałam się Alka i dotknęła jego klatki piersiowej i obkizala usta pierwsze zdjęcie.... Następnie Popchnelam go na ławkę
-Ej...... - powedzial Marcel
- Spokojnie trochę się zamawiamy- powedizla i usiadła na jego kolanach.... Drugie zdjęcie.... Aż w końcu go pocałowala... Zrobiłem trzecie zdjęcie a marcel chciał ją odetchnąć kładąc ręce na jej biodrach ale i tak złożyłem zrobić zdjęciea....
- Ej ogarnij się mam dziewczynę - powedzial i wstałam a ja Wyszłemm z szatni ...
Poszłem do biblioteki je wydrukować a późnej wrzuciłem je do szafki Seleny.
Weszłam do klasy spóźniony i siadlem z Sarą w ostatniej ławce ...
Sara paczyl am na mnie z ukosa do końca lekcj po dzwonku poszedłem do szafki kilka szafek dalej była selena otwierając szafkę zmruzyla oczy i sięgnęła po te zdjęcia .... Pierwsze.... Drugie .... Trzecie ... Czasnela szafką i przeszła kolomnie i poszła gdzieś a ja byłem pewien że do tego ... Chłopaka . .A ja za nią ... Szła szypko aż doszła do jego klasy i wręcz żuciła te zdjęcia w niego ..
- Selena - powedzial a ona z całej siły się zamachnela i odeszła on stał i paczyl się na zdjęcia . Wiedziałem że mam wolną drogę ....
- Nie zrobiłeś tego - powedziala Sara stając za mną odwrucilem się a ona stała.
- Czego - spytałam z uśmiechem.
- Wycofaj się z tego zakładu - powedziala Sara całkiem była poważna. - zanim będzie zapozno - powedziala
- Za późno na co - powedzielem a ona uśmiechnęła się blado
- Na to jak się w niej zakochasz - powedziala i odeszła.
Pov Selena
Najgorsza dzień w moim życiu żuciłam się na uszko i płakałam. Przejrzałam tak cały dzień i noc aż o pierwszej poszłam wziąść prysznic... Poszłam spać... Z Myslam że nie pokaże że mnie to zranilo
Usnelam zaraz jak zgasilam światło. .
RANO zrobiłam delikatny makijaż oraz ubrałam się w.
- Hej - powedzialam do Ameliki i Daniela
- Głodna - spytał Daniel mój starszy brat
- Nie - powedzialam on na mnie spojrzał
- zjem w szkole bo się spieszę - powedzialam
- Sel - powedziala Amelia miała 5 lat była moim i Danielem oczkiem w głowie .
- Pomorze mi z rysunieki na jutro - powedziala
- Tak pewnie skarbie... Jak przyjdę to ci pomogę - powedzialam
- Super - zaśmiała się
- Amelka... Ubieraj kurtek zawioze cię do szkoły - powedzial Daniel Amelka ubrała kurtek - Selena ciebie też powieści - spytał
-Było by super - powedzialam i ubrałam kurtkę złapałam za torbę .
- to jedziemy - powedziala Mała
- Tak choć - powedzial Daniel o wyszła smycze z domu zamknęłam drzwi i wrucilam klucze do torby .
Weszłam do ciepłego auta najpierw Daniel zawioz Amelka do szkoły a późnej jechaliśmy do mnie do szkoły.
- Co sie dzieje - spytał
- nic - powedzialam
-Selena.....
- Marcel mnie zdradził - powedzialam
- skurwiel - powedzial - nie przejmuj się nim - powedzial
- Wiem... - powedzialam i się uśmiechnęłam - Dzięki Daniel - powedzialam - lecę pa - powedzialam i wyszłam z auta
Pov Justin
Zobaczyłam ją jak wychodziła z auta od jakiegoś chłopaka... Szypko się picieszyala..
- Nie doceniam cię - powedzialem
Selena na mnie spojrzała
- A tobie o co chodzi - powedziala
- Wczoraj zerwalas z marcelem a dziś nowy chłopaka cię przywozi - powedzielem on prychenla I poszła do szkoły - czekaj - powedzielem
- Daniel to mój brat - powedziala wchodzoc do szatni gdzie nigdzie nie było
- aaaa- powedzielem
- Bbbb- przedrzezniala mnie.
- To jaki masz plan - powedzielem
- Co - powedziala i zdjela swoją kurtkę
- Słyszałem że Marcel coś kręcił z Alką- powedzialem
- I... Co zwiosku z tym - powedziala przeczesujoc włosy palcami... Ona miała bardzo długie włosy sięgały jej do jednej dupy . Trudno było się skupić na myśleniu jak stała Przedemną .
- nie chcesz się zemścić - spytalem jej a ona paczula ma mnie
- Po co - spytała - rozumiem że Marcel się mną znudził i znalazł sobie ina ja to rozumiem - powedziala a mnie Zatkało. - nie mam zamiaru się mści na kimś za to że wybrał kogoś lepszego - powedziala a ja czułem że to nie tylko puste słowa . Odwrucila się na pięcie i poszła.
Ale miałem na to drugi plan.
Pov Selena
- Pani Gomez proszę do odpowiedzi - powedziala Pani od Histori . Wstałam z ławki i podeszłym do tablicy.
Pani pytał mnie około 12 minut odpowiadałam bardzo wyczerpująco na każde pytanie.
- Doskonale .. 5 - powedziala
Gdy szłam do ławki usłyszałam
- Kujon- od Alki siedziala z Marcelm on nic nie powedzial siedział.
Lekcja była o Europie i wojnie.... Zadzwonił dzwonek i wyszłam z klasy poszłam do szafki. Gdzie spotkałam sama
- Hej - powedzial
- Hej - zaśmiała się z jego bluzy z napisem ,, znowu sam,,. - Dzięki - powedzialam
- Proszę - powedzial - i jak mam ci doradzić to zemsci się na tym dupku - powedzial
- zgadzam się - powedzial Leon miał taką samą bluzę .
- Po co... - spytałam
- Po to by zobaczył co stracily- powedzialal Leon .
- nie... To nie dla mnie, powedziala - idę na matmę pa - powedzialam
- Pa
Poszłam na drugie piętro i zobaczyłam jak się caluja i coś we mnie pękło.. Po tym wszystkim co między nami było ....
Pov Justin
Plan był piękny widziałem w jej oczach że ma dość tego że chłopak ją zdradza.
Podeszłem do niej gdy weszła na drugie piętro i widziała jak się całuja.
- kochana nie ma się czym przejmować - powedzialem ona na mnie spojrzała .
- Wiem - powedziala poszła pod klasę a ja za nią . - zgadzam się
- co - powedziala
- zostanę twoją dziewczyną na miesiąc - powedziala a ja oczulem euforię
- dwa -
- Co
- dwa miesiące - powedzielem -
Selena przewrócił oczami
-Okej - powedziala
- to fajnie... Dziś o 20 jest trening siatkówki mam nadzieję że się zjawisz- powedzialem całujac jej policzek - kochanie - powedzialem - siedzimy razem na matmie - powedzielem biorąc jej pasmo włosów zacząłem się nim bawić .. Były miękkie i mocne..
- Widzę że zaczynasz się wczuwac - powedziala
- Ty też zacznij bo, Marcel ma być zazdrosny - powedzialem . Ona się zaśmiała melodyjnie.
- Nie o to mi chodzi - zaśmiała się i weszła do klasy ... A ja już wiedziem że to będą bardzo ciekawe dwa miesionce.
Weszłem za nią do klasy i usiadłem w jej ławce pierwszej ławce przed biurkiem nauczyciela.
- Nie będę tu siedział - powedzialem
- to idź - powedziala przeglądając zeszyt do matmy...
Wyszlo na to że nie przesiadlem się do ławki ale kilka osób w tym Marcel spojrzało na nas...
- Witajcie... Wyjmijcie kartki..- wszyscy jekneli oprócz Seleny która już miała kartkę przed sobą.
Szczęście że nie robi grup .
Gdy Pani podała nam pytania Selena już po 10 minutach chciała oddać .
- Czekaj - powedzielem lapionc ja za udo na co się spiela . Ale nic nie powedziala dokoczylem spisywanie od niej i wziąłem jej i moja kartę i odpozylem na biurko Pani.
- Dzięki - powedzielem nie biorąc renki i z jej uda. .
- Nie zagopolujesz się? - spytała mnie
- nie - powedzielem uśmiechając się uroczo ona prychnola.
- Dobrze proszę oddawać -powiedziała Pani - proszę Selena zbierz kartki - powedziala a selena wstała . I zaczęła zbierać kartki . Nie mogłem się powstrzymać ale tylek miała niezły.
Po wyjściu z klasy selena chciała gdzieś iść.
- Gdzie idziesz - spytałem
- Do Leona - powedziala i poszła do jakiegoś blondyna który siedział na ławce ... Ona usiadła mu na kolanach a on ją przytulił ... Ze co Kurwa .....
Poszedłem na lunch nie wiedziałem jak ja w sobie roskochac .. To na pewnie nie materialistka , na pewnie nie poleci na jakimś głupie teksty.... Alan widział kogo wziąść .
Usiadłem z paczką na lunchu paczconc jak selena wchodzi z Leonem i jeszcze kimś na stalowke.
Podeszła do stajska z jedzeniem i wzięła sałatkę i wodę .
Leon coś jej się spytał na co się widząc że speszyla i odpowiedziała coś pół slowkiem i poszła usiąść koło tego drugiego .
- Stary gapisz się na nią - powedzial Maks
- Nie mogę jej rozgrysc - powiedziałem
- Czyli nie wycofujesz się - powedziala Sara..
- Ja... Nigdy- powedzialem. I wstałem od stołu podchodzioc do niej gdy byłem już blisko słyszałem używek rozmowy który był dziwny .
- Selena a jeżeli tak - powedzial Leon
- Nie - powedzilao dość nerwowo .
- Selena ale ty nawed możesz tego nie odczuwać jeżeli masz nawrót - powedzial ten drugi
- Nie mam poprostu nie jestem... Justin - powedziala paczconc na mnie
-Siemka - powedzialem
- Siema - powedzial Leon
- wy się nie znacie Leon i sam sam i Leon to jest Biber - powedziala
- Fajnie - powedzial Sam
- Selena idziemy na Angielski - spytalem
- jasne - powedziala
- Ale nie dokoczukismy rozmowy - powedzial Leon
- Tu nie ma czego kończy - powedziala selena i wstała z ławki.
Poszliśmy w stronę klasy .
- O co się z nimi kucilas - spytalem
- nie twój interes - powedziala i wstałem mnie to nie zaskoczyło że mi pysknela.
- trudno się z tobą rozmawia -powedzialem
- to nie rozmawiaj - powedziala ...
- no weź ...
- selena - powedzial Marcel - możemy pogadać - spytał podchodzonc do nas.
- Jestem zajęta - powedziala . A tak na prawdę niczym nie była zajęta... W tamtym momencie mi się tak wydawało ale to co zrobiła późnej mnie zaskoczyło i bardzo się podobało .
- Tak a czym - powedzial zakładając rence na ramiona
- tym - powedziala selena i mnie pocałowała mocno i intestine musnela usta moimi ja oczywiście żartowałem natychmiast jedom dłoń położyłem na jej plecach a drugą na jej jendnym tyłku.. Aż chciało się go dotykać ... Gdy poglebilam pocałunek a późnej scinelam jej tylek zobaczyłem że Marcel odeszła ale nie miałem zamiaru kończyć tego pocałunku. Zacząłem pięści jej podniebienie a jej dłonie zanuzyły się w moich włosach . Selena go przerwała
-Poszedł - powedziala selena.
- I co... Ja bym to powtórzył - powedzialem ona się zarumnienila i podeszla pod klasę .
Gdy skoczyłem lekcje zacząłem szukać seleny ale nie zauważyłem jej na parkingu .... Zobaczyłem ja jak wsiada do auta jej brata... To fajnie ze na mnie poczekala .
Wieczór
Podjechałem pod dom wysłałem jej sms że będę po nią na trening.
Zapukal em do drzwi otworzyła mi mała kopia Seleny
-HEJ mała - powedzielem kupując tak
- Hej - powedziala Czymajc pezelek w rękach. I ubrania miała pobrudzeone farbami.
- Almelia - powedziala Selena wchodzonc do przed pokoju - mówiłam że nie wolno otwierać nie znajomym - powedziala selena.
-Nie znajomym?? - spytalem wstając na nogi - jestem twoim chokamiek - powedzielem a Selena mógłbym przysiąść że jeknela .
- Chopkiem - powedziala Amelia . - Myslam że masz już chłopaka masz dwóch chłopaków... - powedziala mała - w sumie zasługujesz na to żeby mieć dwóch, a nawd 3 bo jesteś moją ukochaną siostra - powedzila i się przytulił do jej id. Selena się zaśmiała
- Skarbie idź do salonu ja zaraz wrócę - powedziala selena.
Małą pokiwala głową i poszła.
- Co ty tu robisz - spytała mnie
- Mamy trening za 20 minut - powedzielem .
- Zapomniałam - powedziala - dla mi 5 minut - powedziala - wejdź - powedziala a ja weszłem- Daniel - powedziala
- Jestem w salonie - powedzial ona się zaśmiała
- No chodź nie struj tak - powedziala ja weszłem do salonu za nią- Daniel muszę iść na trening siatkówki zajmiesz się małą - powedziala
- Pewnie... To też moja siostra - powedzial i zaczol gilgotac małą - powedzial
- Justin zaczekaj tu ja zaraz przyjdę - powedziala
- Spokojnie justin nie tobie chce mordę obić - powedzial
- A komu - powedzielem
Spojrzał na mnie
- Amelia odłóż te obrazki a ja pogadam z Justinem - powedzial a Amelka poszła gdzieś na górę .
- posłuchaj justin.... Selena to nie taka laska że pojawisz się nią i będzie cacy ... Selena to taka dziewczyna która za dużo już przeszła za dużo wyczerpiala by teraz kolejny raz płakać przez jakiegoś guwniarza - powedzial a mnie zaczęło to zastanawiać - mam nadzieję że nie masz zamiaru bawić się moja siostrą - powedzial a
- nie mam zamiaru spokojnie... Nie jestem marcelem - powedzielem
- idziemy - powedziala selena ubrana w
- Tak - powedzielem a ona ubrała bluzę na siebie
- O której będziesz - spytał jej brat
- nie wiem spokojnie mam klucze - powedziala
- to fajnie ze wracasz do starego sportu - powedzial opierając się o framuge drzwi .
- Ta... Ale to już nie to samo - powedziala - dobra pa - powedziala
Wyszliśmy z domu otworzyłem drzwi do auta Selene
- masz fajne rodzeństwa - powedzialem
-Wiem - powedziala selena i wsiadala do auta.
Po chwili ruszyliśmy do szkoły na salę
- Wienc grałeś kiedyś w siatkę - powedzialem
- Tak w gimnazjum byłam kapitanem - powedziala
- No proszę.... Jeszcze mnie wygruziesz - powiedziałem
-nie dzięki - powedziala - nie lubię już w to grać - powedziala
- Czemu - spytałem skrwcajoc w lewo.
-nie chcę o tym gadać - powedziala
- Okej.
Ona byla ina niż wszystkie poprostu ina nie wiem co w niej było ale przyciągala mnie do siebie .
- jesteśmy - powedzielem ona wysiada z auta a ja wziąłem jej i moją torbę .
- Dzięki - powedziala.
- Proszę - powedzielem i objolem ją ramieniem.
- a ty z nowu swoje - powedziala
- kotku pamiętaj od wczoraj jesteś moją dziewczyną - powedzialem -i ja ma zamiar bardziej się w to zagarzowac - powedzielem I musnnolem jej ucha.
- No tak dwa miesiące meczarni .. Nie musisz mi o tym przypominać - powedziala westchnęła
- spoko będzie fajnie, idealnie pasuje do naszej paczki - powedzielem a ona stanęła
-jak to paczki, - spytała
-No wiesz jesteś moją dziewczyną i mam przyjaciół czasami będziemy spotykać się zarazem - powedzialem
-O tu jesteście turkwaczki - powedziala Maks idzie z Sara
- już za mną się stęskniłes - powiedziałaem a on prychnol - morze przedstawię was sobie.
- znamy się - powedziala Selena a ja na nią spojrzałem .
- Sara jest moją sosiadką a maksa znam
- jej brat dawał mi korki z matmy - powedzial Maks
- dokladnie- powedziala Selena
-a - powedzialem
-chodźmy na trening bo zaraz justin zrobi nam wykład jak mamy się odnośic do ciebie - zaśmiałam się Zara i pocognela za sobą Selena. I znikły mi z pola widzenia .
- chodźmy - powedzialem
Gdy już wszyscy się zebrali na treningu zaczęliśmy od rozgrzewki późnej podzieksmy się na trójki ja, Alan oraz Maks byliśmy w jednej a Sara, Monia oraz selena w drugiej. Były jeszcze dwie 3 który zaczęły grać na drugim boisku .
- to jakiś zakład.... Jak my wygramy to dosteniemy nagrodę - powedzial Maks
- W postaci- spytała selena robioc kucyka jej bluska była jej do pępka i porostu gorąco wyglądala nie mogłem się skupić .
-Całusa - powedzial Alan
-słabe - powedziala selena - ale Ujdzie a co mu z tego będziemy mieć spytała
-Jak my wygramy..... To dosteniemy od was bilety na koncert Ed sheeran - powedziala Sara
- Tak taka tak - powedzialy dziewczyny
- Dobra - powedzielem .
Gra do połowy była zacięta . Dziewczyny bardzo się starały ale po przerwie wszystko się zmieniło dziewczyny zaczęli grać nie czysto ... Typu zaczęli po prostu używać kobiecych kształtów żeby nas rozproszac . I cóż udało się im.
- Tak - powiedziała selena gdy po raz któryś serfowala w moją stronę wiedziała że nie mogę się skupić i tym samym przegraliśmy
- To było piękne - powedziala Sara.
A późnej 3 poszły się przebrać a my zostaliśmy z niczym .
-No cóż nie ustalaliśmy reguł - powedzialem
- teraz mi powedz jak mamy kupić te bilety
- zajmę się tym - powedzielem .
Trening się skoczyła a ja pod szatnia czekałem na Selene . Wyszła z szatni ubrana w
- Jedziemy -spytała Selena- Tak tak - powedzialem wziąłem jej torbe i odwiozlem ja do domu... Kucac się o wygrana oczywiście na żarty ale... Ona tak słodko wyglądala jak się złości .
- wygrana to wygrana o kropka - powedziala gdy zajechalismy pod jej domu.
-No tak ale jakaś nagroda pocieszenia - powedzialem paczyc na nią.
-nie ma-powedziala i wyszła z auta a ja za nią.
- a ja sądzę że tak - powedzialem i podeszelm do niej i musnolem jej
Usta....
- dobranoc justin - powedziala a ja się uśmiechnąłem i coś zrozumialem
- Dobranoc Sel - powedzialem a ona weszła do domu ..... Zrozumialem że
Że to nie ona we mnie się zakochuje tylko ja w niej .....
Dwa tygodnie późnej
Delikatnie pocałunki laskocza moja szyję a jej namiętnie usta wprost pieszcza moja skure.
Przyjmuje kontrolę i zdejmuje jej bluzke ona się Letko rumieni siedząc na moich kolanach w krótkich spodenkach.
Całuję jej policzek a ona się śmieje jej śmiech w moich uszach bezeczy .
Caluje jej usta delikatnie bez pośpiechu aż w końcu ona zdejmuje moja bluzke i logujemy w uszku ja na niej . Całuję jej szyję a ona łapie moje włosy i zanuza swoje palce w nich. Opieram się o mnie. A ja jencze z przyjemność. Ściągam jej spodenki. I widzę koronkowe strigi . Całuję jej udo.
- Justin - jeczy gdy całuję jej kobiecość . - Och skarbie - Muwie. Ściskając jej pierś przez biustonoszco mnie irytuje i ściągam jej biustonosz i widzę dwie piersi idealne .
- Selena - Muwie
- justin!!!! - Muwi.... Moja siostra a ja otwieram oczy.... Kurwa było tak blisko .
- Co Jazmi - Muwie a ona na mnie paczy.
- masz ma 9 do szkoły a jest 8 - powedziala i wyszła a ja spojrzałem na swoje krocze i było dość spore wybrzuszenie - Kurwa- powedzielem I poszlem sobie zwalić pod prysznic i tak było od kiedy ją pocałowałem przed jej domem.
Pov Selena.
Maskra dziś Mikołajki i każdy z nas czyli z uczniow ma wyglądać ładnie . Sama nie wiem dlaczego poprostu tak jest od zawsze. U nas nie ma żadnych prezentów typu paczki czy coś... To działa na zasadzie jak walentynki uczniowie sobie mogą wysłałac kartki.
Ubrałam na siebie
Wygralam przez okno i zobaczyłam Justina czekające na mnie... Więc zeszłam do niego.
Pov justin.
Od blokowałem telefonu i uśmiechnąłem się na zdjęcie zrobione że cztery dni temu.
Prztalem palcem ekran by musnoc usta Seleny. I gdy zobaczyłem że idzie ubrana w kusą spódniczke podnecilem się
- Hej - powiedziała wchodzoc do auta.
- słabe przywitanie - powedzielem i musbolem jej usta swoimi .
- Jedziemy - spytała mówiąc w moje usta.
- Pewnie - powedzialem a ona zapiela pas.
- Co dziś robisz po szkole - spytała. SELENA
- nie wiem - powedzialem - a co masz jakieś plany związane ze mną - powedzielem kładąc renke na jej udo . Zachęcając o jej czarne kabaretki.
- Tak - powedziala srucajoc moja renke z jej kolana - musimy się zabrać ze tą prezentację na biologię - powiedziała ..... Byliśmy w jednej paze bo siedzielismy razem i tak jakoś wuszkolo ale ja miałem to na plus bo kilka dodatkowych godzin spędzonych z nią to obrazu mi się to uśmiechało.
- To po szkole pojedziemy do mnie - powedzielem
- Dobra - powedziala gdy zajechalsmy pod szkołę. - kończę po 7 a ty - spytała łamiąc za klamkę.
- też mamy ostatni francuski i chemię - powedzialem - I teraz mamy matmę i biologię osobno mamy tylko języki niemiecki i informatykę - powedzielem ona na mnie spojrzała
- znasz muj plan na pamięć czy co - spytała uśmiechając się dobitnie
- nie - zaprzeczyłem od razu ale te dwie godziny bez niej zawsze się mi dużą nisz z nią .
Wyszsmy z auta a ona szła przodem nie mogłem nie zerknąć na jej tyłek ona nagle się zaczynała się i obrucila się
- Nie rób tego - powedziala .
-Czego - zapytałem przenosząc wzrok na jej oczy.
- Nie gap się na mój tyłek - powedziala
- Ale to nie moja wina - powedzialem podchodzoc do niej i złapałem ja za biodra .
- A kogo
- Twoja... nie mogę się powstrzymać od nie paczenia - powedzialem
- to popacz sobie na ine - powedziala
- nie dzięki ... - powedzielem - wolę paczyc na dupe mojej dziewczyny - powedzielem jej do ucha ściskając jej posladek.
- tylko pamiętaj że jestem jestem twoją udawaną dziewczyną - powedziala i odeszła
Paczyelm na nią długo aż nie weszła do szkoły i jakiś chłopak ja przepuścić w drzwiach ta się uśmiechnęła i weszła do szkoły.
- Kurwa - powedzialem
-Co - spytał Alan idocn z całą paczką.
- Wymienkam - powedzialem I poszłem do szkoły.
Pov Alan.
- Wymienkam - powedzial i poszedł do szkoły.
- o co mu chodzi - spytał Maks .
- jak to co o Selene - powedzielem - on się w niej zakochał - powedzielem
- Specialenie dałeś mu ją do roskachania bo wiedziels że to on się w niej zakocha. I nie wygra zakładu - powedzial Maks
- Az tak strasznie mnie oceniasz.... No weź stary..... - powedzialem - ja już miałem dość jak on przez 3 lata się na nią gali i gówna z tym robi przecież on się w niej kocha od kont zaczęła chodzić do tej szkoły . - powedzielem.
Pov Justin
Siedzielismy z Maksem za Seleną oraz Sarą.
Wy połowie lekcj ktoś zapukal
- Dzień dobry Pani... My z poczty mikolajkowej - powedzial - możemy rozdać kartki - spytał Igor chyba
- Tak - powedziala a on zaczol chodzi w woku uczniów i rozdawać koperty.
- justin - podeszedl do mnie i wręczył mi że 50 kopert .
I Maks też dostał sporo. Gdy już miałem czytać te listy miłosne od Lasek. Do Seleny doszedł ten Igor.
- Kotek to dla ciebie - powedzial i podał jej plik koper muskajoc jej przy tym palce .
- Dzięki Igor - powedziala
- nie ma sprawy kocie - powedziala i poszedł
- Sopro tego - powedziala Sara paczconc na kupke kopert Selene
- No - powedziala odkaldajoc je do torby.
Gdy dzwonek zadzwonił a Sel wyszła z klasy dogonilem ja przy jej szafce.
- od kogo masz tyle listów - powiedzialem do niej on się obrucila.
- No pewnie od chokow - powedziala wyciągając podręcznik z szafki.
- Serio...
- Wy czym problem ty ich dostałeś więcej .
-Tak ale
- jesteś zazdrosny - zaśmiała się i przygryzla wargę . Ona na mnie paczula i sam przed sobą to przyznalem .. Tak Kurwa jestem o nią zazdrosny.
- A skąd znasz Igora - spytalem
- Ja też mam pytać się sąd znasz dziewczynę z którą byłeś - spytała
- byłas z nim - powedzielem
- nie.... To kolega kiedyś pomaglam mu z matmy -
- Jemu chyba chodzi o coś więcej niż korki z matmy - powedzielem
- A nawed jeśli bym się z nim spotykała to co tobie do tego - powedziala a ja stanąłem przed nią przygworzdrzajac ja moimi rękami do szafki .
- jesteś moją dziewczyną - szepnąłem jej do ucha a nasze klatki piersiowe się stykaly. - i dużo mi do tego - musnolem jej usta i poszłam na Luch . Na lunchu usiadłem z naszą paczką.
Selena przyszła po chwili usiadła z Leonem i Samem. Zaczęli o czymś rozmwac a selena co ilekroć się śmiała.
- jak ci idzie z zakładem - spytał Alan.
- Wspaniale - powedzielem
- tylko pamiętaj że to nie w drugą stronę ma być - zasmiali się wszyscy i wstali z wyjątkiem Sary.
- a oni gdzie - spytalem
- poszli zapalić - powedziala i zaczęła czytać listy popijając sok
- Sara....... - spytalem a ona na mnie spojrzała - wiesz od kogo dostała tyle listów Selena.....
Ona na mnie spojrzała i się uśmiechnęła
- selena to fajna dziewczyna dużo osób ja lubi Wienc ani trochę mnie to nie dziwi..... Zawsze Tyle dostawała - powedziala a ja sobie przypominam że faktycznie tak było co roku do ich miała.
Po lekcjach czekałem na nią pod moim autem oparty o drzwi paczyl em jak idzie w moją stronę. Podeszłem do jej musiałem jej usta.
-Jedziemy - spytałem
-Tak - powrdzialala po 10 minutach byliśmy już u mnie.
-Głodna - pytam a ona zaprzecza i zdejmuje kurtkę.
- Ja bardzo - mówię i wbijam sie w jej usta. On trochę zaskoczona ale oddaje pocałunek. Łapie ją za tylek nie mogę się powstrzymać ona oplatla moje biodra. I poszliśmy do mojego pokoju.
Gdy ją położyłem na na łóżku położyła mi dłoń na klatce.
-Zacznijmy ten projekt z biologi - powrdziala a ja się uśmiechnąłem
-Masz rację.... Ten projekt o anatomi człowieka - pytam ona się śmieje
-Tak ale on ma być na sucho. Więc do dzieła - mówi i podchodzi do biurka.
- zamowie pizze jaką chcesz - pytam
-Nie jestem głodna - mówię otwierajac książkę
- na oewno ja stawiam - mówię
-Nie Dzienki - mówi.
A do mnie dociera że nigdy nie widziałem żeby jeszcze nie widzles żeby coś kiedy jadła.
-Zamówię jedna mała - mówi zucajac się na łóżko i biore telfon.
Po 5 minutach już zamówiona
Patrzę na Sel która czyta temat z biologi. Po chwili patrzy na mnie.
-Co - mówi
-Piękna jesteś - mówię ona się rumień
-Jeżeli to your sposób na go żeby odwalila cały projekt to słabo ci idzie - mówi a ja wstaje. Podnoszenie ja z krzesła i ja siadam na nim a ja ja pocogam na kolana.
- kochana nie jestem taki pomaga ci - mówie
- a i jutro Maks organizuje seans filmowy wpadniesz - pytam - a kto będzie..... Ja Sara monia, Alan Maks . - mówie a ona czyta dalej
-Nie wiem - mówi
- No proszę będzie fajnie - mówi
- Dam ci znac w szkole - mówi
-Okej - mówię obejmujac rękami jej biodra - ładnie pachniesz-mowie jej.
ONA nic nie robi
-Jeszcze pół tora miesioca - mówię selena
- a co juz ci się znudizlem - mówię trochę się spinam i szczerze boję się odpowiedzi.
- po prostu męczy mnie to - mówi. Selane
- myślałem że lubisz mnie choć trochę - mówię a ona odrywa od książki oczy i paczy na mnie.
- ktoś dzwoni do drzwi - mówi ja idę po pizze biorę jeszcze sok i dwie szklanki.
-Obiad podano - powrdzialem podając JejJszklanke z sokiem
-Dzienki - powedziala I wzielam łyka. - mam już początek referatu - powedziala.
-Ja skocze - piwedzakemp podaję jej kawałek pizzy.
-Nie jestem głodna - mówi
-jedz mała - powedzialem on